Sztuka zaangażowana Arkadi Zaidesa
Arkadi Zaides tańczy na scenie, jego cień pada na biały ekran z tyłu sceny. W miarę jak się porusza, cień podąża jego śladami, drgając lub zmieniając swoją formę, aż przestaje przypominać postać ludzką. Praktyka mimetyczna ujawnia wewnętrzną walkę, intensywną dynamikę, która pozostawia Zaidesa leżącego na ziemi w stanie wyczerpania. Shira Miasnik stworzyła płynne, zmysłowo minimalistyczne wideo, które jest czymś więcej niż tylko tłem dla obecności Zaidesa na scenie. Projekcja wideo ukazuje scenę przypominającą sen: cień zwielokrotnia się, tworząc hybrydowe kształty, podczas gdy ciało tancerza unosi się w powietrzu lub odbija od ziemi nieskrępowane przez grawitację. Solo Siento miało swoją polską premierę w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, podczas Mandala Performance Festiwal w 2009 roku.
Rok później zaprosiłem Zaidesa ze spektaklem Quiet do udziału w międzynarodowym projekcie ,,Floodwaal”. W kalendarium wydarzeń znalazła się niezwykła instalacja Jany Napoli, pokaz amerykańskich filmów dokumentalnych z Nowego Orleanu i Nowego Jorku, ponad 20 młodych artystów z Polski, Niemiec i USA, malowali murale nawiązujące do idei tolerancji, równości i dialogu międzykulturowego.
Palestyńsko- izraelski projekt Quiet, który w Centrum Sztuki Impart miał swoją wrocławską premierę (28.06.2010) zmuszał widzów do bezpośredniej konfrontacji z konfliktem, który obserwowany przez nas z oddali, dla czterech wykonawców stanowił treść codziennego życia.
Spektal Quiet powstał z prawdziwego poczucia zagrożenia; w świetle rosnącej przemocy i braku zaufania pomiędzy społecznościami w Izraelu, Zaides bada irracjonalność reakcji i emocje Żydów i Arabów. Proces twórczy był inspirowany przez odmienną rzeczywistość społeczną i artystyczną uczestników. Cztery postacie w tym utworze odsłaniają krajobraz, który zawiera agresję, współczucie, zamieszanie i tęsknotę.
Początek przedstawienia dezorientuje oczekiwania, wprowadza senny nastrój. Trzech tancerzy leżało na podłodze, jakby odpoczywając na plaży, a czwarty stał tyłem do publiczności. Przez pozostałą część spektaklu czwórka tancerzy wraca czasami do tej samej konfiguracji. Kiedy to robią, każdy z nich zamieszkuje swój własny, mały świat, oszczędzając energię w przygotowaniu do kolejnej konfrontacji.
Obsadę tworzą choreograf z Tel Awiwu Arkadi Zaides wraz z Muhammedem Mugrabi, Yuvalem Goldsteinem i Ofirem Yudilevitchem. W jednym z wywiadów Zaides powiedział, że chciałby stworzyć pracę taneczną dla mężczyzn, ponieważ kiedy rozejrzał się po Izraelu, zobaczył, że to mężczyźni dominują w polityce i historii kraju, a także w procesie pokojowym i trwającej przemocy. Przyjmując patriarchat za pewnik, Quiet zagłębia się w złożone męskie relacje, które rykoszetują między łagodnością a agresją, zabawą a gniewem.
Kiedy wszyscy znajdowali się jako grupa, był to dziki, męski taniec zapomnienia. Podskakiwali i podnosili ręce do góry, jakby czuli się na parkiecie w klubie nocnym. Przewracali się, tarzali, skakali i tańczyli, by wydostać się z siebie. Ale bez względu na to, jak bardzo starali się uciec, wracali w to samo miejsce, wyczerpani i może chwilowo odciążeni, gotowi do następnej konfrontacji.
Niepokojąca scenografia zaprojektowana została przez artystę graffiti Klone. W prostej scenerii, zdominowanej przez jaskrawy pomarańczowy kolor, znajduje się sześć ptaków z wyraźnymi dziobami w profilu i kilka twarzy z oczami oraz rząd górnych zębów na zwierzęcym pysku.
Większość ścieżki dźwiękowej była zdominowana przez odgłosy fal rozbijających się o plażę. Były one kojącym, relaksującym kontrapunktem dla ostrzejszej, elektronicznej muzyki Toma Tialima. Po spektaklu w Imparcie odbyła się dyskusja na temat konfliktu palestyńsko- izraelskiego w kontekście sztuki zaangażowanej społecznie.
Robiąc przedstawienie Quiet, Zaides dołączył do długiej i znamienitej listy choreografów, którzy wykorzystywali taniec jako narzędzie do wyrażania swoich poglądów politycznych lub obecnej sytuacji politycznej. Najbardziej znanym z nich jest bez wątpienia Kurt Jooss, którego epicki antywojenny spektakl Zielony stół miał swoją premierę podczas dojścia Hitlera do władzy. W 2010 roku artysta otrzymał prestiżową nagrodę Kurta Joossa za utwór Solo Colores.
Arkadi Zaides przygotowuje projekty, spektakle o niestabilności dzisiejszych czasów, stereotypy i tradycje, nie są w stanie zapobiec współczesnej alienacji. Twórca chce obudzić ze snu nasze sumienia znieczulone konsumpcjonizmem, zmusza do refleksji na temat lęków i cierpień innych ludzi. Porusza kwestie odpowiedzialności i uczciwości w życiu. Prowokuje do myślenia o sprzecznościach współczesnej rzeczywistości.
Sztuka choreografii bada pojęcie życia jako ramy, w której precyzyjnie, niemal kompulsywnie powtarzane są zwyczaje i zachowania, często zajmuje się dwoma rodzajami granic : z jednej strony są realne granice między państwami, a z drugiej granice w sobie, które ograniczają możliwości, granice etyki, które każdy przyjmuje indywidualnie.
Arkadi Zaides jest niezależnym choreografem, tancerzem i nauczycielem. Urodził się w Związku Radzieckim w 1979 roku, a w 1990 roku wyemigrował do Izraela.
Od 2004 roku Arkadi pracuje jako niezależny choreograf. Jego prace były pokazywane na wielu międzynarodowych festiwalach, m.in. w Izraelu, Szwajcarii, Włoszech, Czechach, Holandii, Indiach, na Węgrzech, w Polsce, Hiszpanii, Szwecji, Rumunii, Niemczech, Chinach, na Tajwanie i w Japonii.
W pracę Zaidesa wpisane jest przekonanie, że rolą sztuki jest rzucanie wyzwań i inspirowanie widzów, a jednocześnie ma ona większą, uniwersalną rolę w docieraniu do różnych społeczności i różnych sektorów społeczeństwa.
Źródła online:
http://vancouversun.com/news/staff-blogs/arkadi-zaides-quiet-but-not-silent.
https://www.maculture.fr/entretiens/arkadi-zaides-archive/